Homeopatia i efekt nocebo

Autor: ; Artykuł opublikowany (ostatnia modyfikacja ) przez Atopowe.pl.

Ben Goldacre

The Guardian

Sobota 28 listopada 2009

Tłumaczenie artykułu All bow before the mighty power of the nocebo effect, za zgodą Autora.

W tym tygodniu Parlamentarna Komisja Nauki i Technologii analizowała materiał dowodowy stojący za decyzją MHRA, dopuszczającą, by etykietki pigułek homeopatycznych mogły zawierać niepotwierdzone badaniami twierdzenia o ich skuteczności. Tematem posiedzenia komisji była również refundacja homeopatii przez NHS.

Były momenty komiczne, jakich można się było spodziewać, gdy prowadzone jest poważne śledztwo w sprawie przemysłu, który produkuje pigułki cukrowe, które nabierają leczącej mocy przez potrząsanie i mieszanie z aktywnym składnikiem tak rozpuszczonym, że trudno znaleźć jedną cząsteczkę tego składnika w kuli wody o promieniu 1 AU.

Facet z Boots [sieć aptek w Wielkiej Brytanii, przyp. dexter] powiedział, że nie ma dowodów na to, że pigułki homeopatyczne działają, ale sprzedaje je, ponieważ ludzie chcą je kupować. Facet ze stowarzyszenia producentów pigułek powiedział, że testy medyczne, negatywnie weryfikujące homeopatię były zwykle małe, średnio brało w nich udział 65 osób, a „wszyscy statystycy” twierdzą, że potrzeba przynajmniej 500 osobowej próby losowej. Nie tylko jest to nieprawdą (zależy to od skali efektu leczniczego, jeżeli twierdzisz, że twoja pigułka wyleczy pacjenta niewyleczalnego w każdym przypadku, nawet 12 pacjentów wystarczy); po chwili radośnie przytoczył pozytywnie weryfikujący homeopatię test medyczny w którym brało udział 25 pacjentów.

Ale najlepszy był dr. Peter Fisher z Królewskiego Londyńskiego Szpitala Homeopatycznego (finansowany przez NHS), który wyjaśnił, że pigułki cukrowe w rzeczywistości mają fizyczne efekty uboczne: a więc mają też potężne efekty lecznicze.

Czy cukrowe tabletki mogą mieć efekty uboczne? Co ciekawe, publikacja w czasopiśmie medycznym Pain z przyszłego miesiąca jest właśnie na ten temat. Autorzy odszukali wszystkie testy medyczne leków na migrenę, które miały grupę kontrolną dostającą placebo, i sprawdzili, jakie efekty uboczne zgłaszali pacjenci z tej grupy. Nie tylko były te efekty uboczne czymś powszechnym, ale także były podobne do efektów ubocznych, jakie dawał lek badany w tym teście: pacjenci dostający placebo zamiast leków przeciwdrgawkowych zgłaszali na przykład problemy z pamięcią, senność, utratę apetytu, a pacjenci dostający placebo zamiast leków przeciwbólowych mieli problemy trawienne, które same w sobie są często powodowane przez leki przeciwbólowe.

To nic nowego. W badaniu przeprowadzonym w 2006 roku posadzono 75 osób przed obracającym się bębnem aż poczuli nudności, i dano im pigułki cukru placebo. Dwudziestu pięciu z nich powiedziano, że to lek, który sprawi, że nudności będą gorsze, i oni także przejawiali bardziej eksponowaną tachyarytmię żołądka, zaburzenia działania żołądka, które często towarzyszą nudnościom.

Publikacja z 2004 roku: testowano 600 pacjentów z trzech różnych klinik leczenia alergii i dano im albo lek, który powodował swoje działania niepożądane, albo obojętne pigułki bez składników. 27% pacjentów doświadczyło efektów ubocznych takich jak swędzenie, złe samopoczucie lub ból głowy po zażyciu obojętnej pigułki.

I klasyczna publikacja z 1987 roku, gdzie badano wpływ listy efektów ubocznych, którą pacjenci podpisywali przed leczeniem. To był duży test medyczny porównujący aspirynę i placebo, realizowany w trzech różnych ośrodkach. W dwóch z nich formularz zgody zawierał listę efektów ubocznych dla przewodu pokarmowego, i w tych ośrodkach było sześć razy więcej osób zgłaszających te symptomy i wypisujących się z badania, niż w trzecim ośrodku, gdzie takiej listy nie było.

To niesamowity świat efektu nocebo, gdzie negatywne oczekiwania mogą wywołać nieprzyjemne symptomy przy nieobecności czynników fizycznych. I mimo wszystko to nie pomoże homeopatom: w 2003 roku profesor Edzart Ernst przeprowadził systematyczny przegląd wszystkich testów homeopatycznych, w których zgłaszano efekty uboczne. Przegląd wykrył w sumie 50 epizodów efektów niepożądanych u pacjentów leczonych placebo i 63 u pacjentów dostających homeopatycznie rozcieńczone środki aktywne, przy braku statystycznie istotnej różnicy w częstości wystąpienia efektów niepożądanych pomiędzy obiema grupami.

Świat homeopatii jest redukcjonistyczny, jednowymiarowy i zbudowany na potędze pigułki: nie może on zaadoptować fascynującej rzeczywistości połączeń pomiędzy ciałem a umysłem, które zostały wyjaśnione przez naukę. Następnym razem, gdy na kolacji zostaniesz schwytany przez jakiegoś nudziarza, który wykrył że ma tajne mistyczne właściwości uzdrawiające, i będzie poważnie wyjaśniał, jak jego okropne wysiłki w sprzedaży cukrowych pigułek stanowią znaczące stanowisko polityczne wobec zbrodni koncernów farmaceutycznych, pomyśl sobie, że jakiś szczęściarz, gdzieś w świecie, usiadł obok badacza efektu nocebo.